Tomasz (moje
świadectwo z życia)
Jestem Tomasz i aktualnie
jestem absolwentem ekonomii po licencjacie
na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jestem też
stażystą w II Urzędzie Skarbowym w
Rzeszowie.
Zanim wstąpiłem do Wspólnoty Odnowy w Duchu
Świętym i pojechałem na II Forum
Charyzmatyczne do Krosna miałem jedną wadę.
A mianowicie nie potrafiłem zaakceptować
tego iż mam bardzo poważne problemy ze
wzrokiem i posiadam III grupę inwalidzką i
kłopoty gastryczne. Problemy te polegają na
tym iż na prawe oko widzę niewiele. Skutkuje
to tym iż do końca życia nie będę miał prawa
jazdy a także mogę stracić całkowicie wzrok
na to prawe oko.
Najgorsze jest to że w 2011 roku mój
okulista, który leczył mnie przez 25 lat
stwierdził i przyznał mi się do tego że
wiedział że mam poważną wadę wzroku ale
leczył mnie tylko dlatego że moi rodzice go
wybrali. Powiedział mi że jego przyrządy nie
były mnie w stanie zbadać w związku z moją
poważną wadą wzroku. Stwierdził nawet że już
dawno temu mogłem zmienić sobie okulistę to
bym na tym lepiej wyszedł.
Kiedy to usłyszałem nie mogłem się z tym
pogodzić.
Wiosną bieżącego roku zmieniłem co prawda
okulistę na specjalistę z wysokiej półki
bowiem na profesora z Lublina. Kiedy byłem
więc u niego na konsultacjach i badaniach
myślałem że jest jeszcze jakaś nadzieja.
Lecz profesor ten powiedział mi że już nic
nie da się zrobić bowiem mam już 26 lat a to
już za późno i że wada na prawe oko jeszcze
bardziej mi się pogłębiła w porównaniu z
badaniami jakie zrobiłem rok wcześniej i że
może być jeszcze gorzej a nawet że mogę
właśnie stracić na to prawe oko wzrok gdy
będę starszy.
Gdy to usłyszałem nie mogłem się z tym
pogodzić bowiem moi rówieśnicy mają prawo
jazdy i na studiach na ekonomii nie było mi
wcale łatwo, gdyż padały ciągłe pytania
dlaczego nie mam jeszcze prawa jazdy,
dlaczego tak widzę itp.
Dodatkowo wiosną bieżącego roku a konkretnie
w maju robiłem sobie badania jelit i
dowiedziałem się że też nie jest najlepiej i
że muszę się leczyć na jelito grube już do
końca swego życia i że nie mogę jeść jak
swoi rówieśnicy. Musiałem bowiem zmienić
całkowicie swój jadłospis, gdyż lekarz
gastrolog powiedział mi że jeżeli tego nie
zrobię to pożyję krótko. Tak więc zarówno
mój słaby wzrok jak i też kłopoty z jelitami
sprawiły to że nie mogłem pogodzić się z tą
sytuacją w jakiej się nagle znalazłem.
Sytuacja po wstąpieniu do Naszej Wspólnoty
Odnowy w Duchu Świętym się jednak zmieniła a
po II Forum Charyzmatycznym w Krośnie stało
się dla mnie jasne, że muszę zaakceptować
swoją wolę nawet trudną czyli, że mam
postępować w swoim życiu jak Chrystus a
mianowicie być posłusznym Panu Bogu w tym co
dla mnie przygotuje na przyszłość, aż do
swojej śmierci.
W mojej pamięci utkwił mi także obraz Jezusa
miłosiernego, czyli obraz znaku czasu na
zeschłą ziemię. Odnosząc to do siebie
postanowiłem stanąć dosłownie pod wodospadem
Bożego miłosierdzia i w pełni zaufać Panu
Bogu w tej trudnej dla mnie rzeczywistości w
jakiej się znalazłem. Nie martwię się już o
to co przyniesie przyszłość w moim życiu
gdyż wiem, że Boże Miłosierdzie jest ogromne
i należy z niego tylko czerpać.
Po tym Forum Charyzmatycznym w Krośnie
zauważyłem, że jak zaufałem w pełni Bogu i
oddałem mu całkowicie swoje życie to
doświadczyłem jakby nowego wylania Ducha
Świętego. Obecnie nie patrzę tragicznie w
przyszłość jakaby ona dla mnie nie była.
Postanowiłem także budować swoją hierarchię
wartości w oparciu o Słowo Boże a więc
codziennie poświęcam Panu Bogu jedną godzinę
kontemplując Słowo Boże wg pewnego schematu.
Częściej także niż to miało miejsce
uczestniczę w Eucharystii i czerpię z niej
ogromną moc co procentuje teraz w moim
życiu. Czynię tak, mimo iż dziwi to moich
rówieśników.
Podsumowując jestem teraz coraz lepszym
człowiekiem, który z radością patrzy w
przyszłość bez względu na to co mówią mi moi
rówieśnicy. Po prostu nie przejmuję się już
zupełnie niczym gdyż teraz wszystko
przychodzi mi znacznie łatwiej niż było to w
przeszłości. Przejawia się to tym, iż na
mojej twarzy najczęściej króluje uśmiech co
jest przejawem działania we mnie Ducha
Świętego.
Myślę, że warto zatem w pełni oddać swoje
życie Panu Bogu gdyż wynikają z tego same
korzyści.
Cytaty z II Forum Charyzmatycznego w
Krośnie które mnie poruszyły:
Konferencja II – „Duch Święty –
rzeka miłosierdzia” – Ks. Marek Wasąg
1)”Obraz Jezusa Miłosiernego – obraz znaku
czasu na zeschłą ziemię”
2)”Nie umrzesz w grzechu kiedy zwrócisz się
do Ducha Świętego kiedy wejdziesz w erę
miłosierdzia”
3) Dusze dążące do doskonałości niech
szczególnie uwielbiają Moje Miłosierdzie,
uświęceniem takich dusz Ja sam się zajmuję”
4) „Wystarczy zaufać Panu Bogu, aby
doświadczyć nowego wylania Ducha Świętego”
5) „Dzisiaj mamy stanąć pod wodospadem
miłosierdzia”
Konferencja III –„Posłuszeństwo
Duchowi Świętemu, posłuszeństwem Kościołowi
– Ks. Abp Józef Michalik
1) „ Posłuszeństwo ma być zjednoczeniem
mojej woli z moim przełożonym który jest
wyrazem Kościoła, wyraża wolę Bożą, wiemy że
w tym się kryje wola Boża, chcemy być jedno
z moim Bogiem, Być jedno z Bogiem tzn. być
posłusznym Kościołowi, łączę się z tym
Kościołem. Duch Święty ma Nam pomagać dom
wypełnienia tej woli(Woli Bożej)
2) „Mamy być w swoim życiu tak jak Chrystus
czyli posłuszni aż do samej śmierci,
akceptujemy nawet trudną wolę”
3) „Początek naszej miłości do Boga polega
na słuchaniu Jego słowa, na posłuszeństwie,
na zaufaniu do Boga że On ma rację”
4) „Nową ewangelizację trzeba zacząć od
własnego nawrócenia a potem społecznego”
5) „Hierarchia wartości człowieka powinna
być budowana na posłuszeństwie Słowu Bożemu”
6) "Jeżeli rozpoznamy Wolę Bożą i za nią
idziemy to stajemy się prawdziwie
chrześcijanami”
7) „Bez Ducha Świętego Bóg jest daleko,
Chrystus pozostaje w historii, Ewangelia
jest martwą literą, Kościół organizacją,
autorytet kwestią dominacji, misja
propagandą, liturgia przywoływaniem duchów,
chrześcijańskie życie niewolniczą pracą lecz
w Duchu Świętym kosmos zmartwychwstaje i
jęczy bólami narodzenia królestwa, powstały
Chrystus jest tutaj, ewangelia jest siłą
życia, Kościół ukazuje życie Trójcy Świętej,
autorytet jest uwalniającą służbą, misja
zesłaniem Ducha Świętego, liturgia zarówno
upamiętnieniem jak i oczekiwaniem, ludzkie
działanie jest ubóstwione i każdemu dostaje
się objaw Ducha Świętego, dla pożytku. Duch
Święty udziela każdemu jak chce, ale trzeba
Go o to prosić”
Konferencja IV – „Otrzymacie Jego
moc” – o. Remigiusz Recław
1) „Największą mocą którą otrzymujemy od
Boga i mamy w sobie jest Eucharystia”
2) „Problemem nie jest zło lecz to że dobro
nie ma silnego przebicia się”
Chwała Panu
|
|