1. START
  2. WSPÓLNOTA
  3. WYDARZENIA
  4. INTENCJE
  5. ŚWIADECTWA
  6. GALERIA
  7. KONTAKT


Tomasz (moje świadectwo z życia)
koko

 

 

Jestem Tomasz i aktualnie jestem absolwentem ekonomii po licencjacie na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jestem też stażystą w II Urzędzie Skarbowym w Rzeszowie.
Zanim wstąpiłem do Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym i pojechałem na II Forum Charyzmatyczne do Krosna miałem jedną wadę. A mianowicie nie potrafiłem zaakceptować tego iż mam bardzo poważne problemy ze wzrokiem i posiadam III grupę inwalidzką i kłopoty gastryczne. Problemy te polegają na tym iż na prawe oko widzę niewiele. Skutkuje to tym iż do końca życia nie będę miał prawa jazdy a także mogę stracić całkowicie wzrok na to prawe oko.
Najgorsze jest to że w 2011 roku mój okulista, który leczył mnie przez 25 lat stwierdził i przyznał mi się do tego że wiedział że mam poważną wadę wzroku ale leczył mnie tylko dlatego że moi rodzice go wybrali. Powiedział mi że jego przyrządy nie były mnie w stanie zbadać w związku z moją poważną wadą wzroku. Stwierdził nawet że już dawno temu mogłem zmienić sobie okulistę to bym na tym lepiej wyszedł.
Kiedy to usłyszałem nie mogłem się z tym pogodzić.
Wiosną bieżącego roku zmieniłem co prawda okulistę na specjalistę z wysokiej półki bowiem na profesora z Lublina. Kiedy byłem więc u niego na konsultacjach i badaniach myślałem że jest jeszcze jakaś nadzieja. Lecz profesor ten powiedział mi że już nic nie da się zrobić bowiem mam już 26 lat a to już za późno i że wada na prawe oko jeszcze bardziej mi się pogłębiła w porównaniu z badaniami jakie zrobiłem rok wcześniej i że może być jeszcze gorzej a nawet że mogę właśnie stracić na to prawe oko wzrok gdy będę starszy.
Gdy to usłyszałem nie mogłem się z tym pogodzić bowiem moi rówieśnicy mają prawo jazdy i na studiach na ekonomii nie było mi wcale łatwo, gdyż padały ciągłe pytania dlaczego nie mam jeszcze prawa jazdy, dlaczego tak widzę itp.
Dodatkowo wiosną bieżącego roku a konkretnie w maju robiłem sobie badania jelit i dowiedziałem się że też nie jest najlepiej i że muszę się leczyć na jelito grube już do końca swego życia i że nie mogę jeść jak swoi rówieśnicy. Musiałem bowiem zmienić całkowicie swój jadłospis, gdyż lekarz gastrolog powiedział mi że jeżeli tego nie zrobię to pożyję krótko. Tak więc zarówno mój słaby wzrok jak i też kłopoty z jelitami sprawiły to że nie mogłem pogodzić się z tą sytuacją w jakiej się nagle znalazłem.
Sytuacja po wstąpieniu do Naszej Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym się jednak zmieniła a po II Forum Charyzmatycznym w Krośnie stało się dla mnie jasne, że muszę zaakceptować swoją wolę nawet trudną czyli, że mam postępować w swoim życiu jak Chrystus a mianowicie być posłusznym Panu Bogu w tym co dla mnie przygotuje na przyszłość, aż do swojej śmierci.
W mojej pamięci utkwił mi także obraz Jezusa miłosiernego, czyli obraz znaku czasu na zeschłą ziemię. Odnosząc to do siebie postanowiłem stanąć dosłownie pod wodospadem Bożego miłosierdzia i w pełni zaufać Panu Bogu w tej trudnej dla mnie rzeczywistości w jakiej się znalazłem. Nie martwię się już o to co przyniesie przyszłość w moim życiu gdyż wiem, że Boże Miłosierdzie jest ogromne i należy z niego tylko czerpać.
Po tym Forum Charyzmatycznym w Krośnie zauważyłem, że jak zaufałem w pełni Bogu i oddałem mu całkowicie swoje życie to doświadczyłem jakby nowego wylania Ducha Świętego. Obecnie nie patrzę tragicznie w przyszłość jakaby ona dla mnie nie była. Postanowiłem także budować swoją hierarchię wartości w oparciu o Słowo Boże a więc codziennie poświęcam Panu Bogu jedną godzinę kontemplując Słowo Boże wg pewnego schematu.
Częściej także niż to miało miejsce uczestniczę w Eucharystii i czerpię z niej ogromną moc co procentuje teraz w moim życiu. Czynię tak, mimo iż dziwi to moich rówieśników.
Podsumowując jestem teraz coraz lepszym człowiekiem, który z radością patrzy w przyszłość bez względu na to co mówią mi moi rówieśnicy. Po prostu nie przejmuję się już zupełnie niczym gdyż teraz wszystko przychodzi mi znacznie łatwiej niż było to w przeszłości. Przejawia się to tym, iż na mojej twarzy najczęściej króluje uśmiech co jest przejawem działania we mnie Ducha Świętego.
Myślę, że warto zatem w pełni oddać swoje życie Panu Bogu gdyż wynikają z tego same korzyści.

Cytaty z II Forum Charyzmatycznego w Krośnie które mnie poruszyły:

Konferencja II – „Duch Święty – rzeka miłosierdzia” – Ks. Marek Wasąg
1)”Obraz Jezusa Miłosiernego – obraz znaku czasu na zeschłą ziemię”
2)”Nie umrzesz w grzechu kiedy zwrócisz się do Ducha Świętego kiedy wejdziesz w erę miłosierdzia”
3) Dusze dążące do doskonałości niech szczególnie uwielbiają Moje Miłosierdzie, uświęceniem takich dusz Ja sam się zajmuję”
4) „Wystarczy zaufać Panu Bogu, aby doświadczyć nowego wylania Ducha Świętego”
5) „Dzisiaj mamy stanąć pod wodospadem miłosierdzia”

Konferencja III –„Posłuszeństwo Duchowi Świętemu, posłuszeństwem Kościołowi – Ks. Abp Józef Michalik
1) „ Posłuszeństwo ma być zjednoczeniem mojej woli z moim przełożonym który jest wyrazem Kościoła, wyraża wolę Bożą, wiemy że w tym się kryje wola Boża, chcemy być jedno z moim Bogiem, Być jedno z Bogiem tzn. być posłusznym Kościołowi, łączę się z tym Kościołem. Duch Święty ma Nam pomagać dom wypełnienia tej woli(Woli Bożej)
2) „Mamy być w swoim życiu tak jak Chrystus czyli posłuszni aż do samej śmierci, akceptujemy nawet trudną wolę”
3) „Początek naszej miłości do Boga polega na słuchaniu Jego słowa, na posłuszeństwie, na zaufaniu do Boga że On ma rację”
4) „Nową ewangelizację trzeba zacząć od własnego nawrócenia a potem społecznego”
5) „Hierarchia wartości człowieka powinna być budowana na posłuszeństwie Słowu Bożemu”
6) "Jeżeli rozpoznamy Wolę Bożą i za nią idziemy to stajemy się prawdziwie chrześcijanami”
7) „Bez Ducha Świętego Bóg jest daleko, Chrystus pozostaje w historii, Ewangelia jest martwą literą, Kościół organizacją, autorytet kwestią dominacji, misja propagandą, liturgia przywoływaniem duchów, chrześcijańskie życie niewolniczą pracą lecz w Duchu Świętym kosmos zmartwychwstaje i jęczy bólami narodzenia królestwa, powstały Chrystus jest tutaj, ewangelia jest siłą życia, Kościół ukazuje życie Trójcy Świętej, autorytet jest uwalniającą służbą, misja zesłaniem Ducha Świętego, liturgia zarówno upamiętnieniem jak i oczekiwaniem, ludzkie działanie jest ubóstwione i każdemu dostaje się objaw Ducha Świętego, dla pożytku. Duch Święty udziela każdemu jak chce, ale trzeba Go o to prosić”

Konferencja IV – „Otrzymacie Jego moc” – o. Remigiusz Recław
1) „Największą mocą którą otrzymujemy od Boga i mamy w sobie jest Eucharystia”
2) „Problemem nie jest zło lecz to że dobro nie ma silnego przebicia się”

Chwała Panu