1. START
  2. WSPÓLNOTA
  3. WYDARZENIA
  4. INTENCJE
  5. ŚWIADECTWA
  6. GALERIA
  7. KONTAKT


 Tadeusz
koko

 


Chciałem podzielić się moim doświadczeniem z wylania Darów Ducha Świętego podczas mojego pierwszego Seminarium. Pomogło mi bardziej zrozumieć kim jest Duch Święty i czego On dokonuje, jak otwierać się na Jego działanie oraz na Jego dary. Wzorem otwierania się na Ducha Świętego jest Maryja, naśladując Ją mogłem otwierać się na Jego działanie. Rozważając postawę Maryi odkrywałem jak przyjmować Słowo Boże, czyli słuchać i rozważać w swoim sercu. Jak być w to zaangażowany sercem i umysłem, aby pytać Boga, podchodząc do tego wszystkiego z wiarą i zaufaniem, odpowiadając Bogu „tak”, „Niech się tak stanie, jak Bóg chce.” Przed wylaniem darów Ducha Świętego prosiłem o dary i charyzmaty oraz wypełnienie woli Bożej. Nie otrzymałem wtedy charyzmatów ale Bóg pozwolił mi doświadczyć Jego miłości. Był to początek mojej współpracy z Duchem Świętym, od tego momentu to On wkraczał w moje życie. Zacząłem rozumieć, że Bóg chce ze mną współpracować we wszystkim, w tych dobrych i złych chwilach mojego życia. Bóg stawiał na mojej drodze różnych ludzi, którzy mi pomagali. Coraz częściej uczestniczyłem w Eucharystii oraz czytałem i rozważałem Pismo Święte. Duże znaczenie w moim rozwoju duchowym miały spotkania wspólnotowe i czuwania. Moje uzdrowienie wewnętrzne następowało stopniowo jako owoc przyjętej miłości Bożej i odpowiedzi Bogu miłością na miłość. Następowało to po drodze zbliżając się do Boga. Doświadczyłem bardzo mocno największego daru Ducha Świętego, jakim jest miłość Boża oraz tego, że jest ona kluczem do wszystkiego. Duch Święty pokazywał mi poprzez różne sytuacje moje słabości , po to abym ciągle dojrzewał do pełnienia woli Bożej. Wszystko to odbywało się w wolności odnajdywania siebie w Bogu, który niczego nie narzuca i ciągle czeka na moje „tak” do dalszej współpracy. Doświadczyłem uzdrowienia i uwolnienia. Pojawiały się też sytuacje trudne, czasami niezrozumiałe, wszystko to powierzałem Bogu, zawsze pamiętając że Jezus jest moim Panem i to On mnie przez to wszystko przeprowadzi. Dzięki Duchowi Świętemu mogłem odkrywać sens różnych doświadczeń poprzez Słowo Boże. Jednym z nich było pokazanie jak Pan Jezus po swoim chrzcie był kuszony przez diabła, aby w niewłaściwy sposób użył darów Bożych, dlatego łatwiej jest zrozumieć i przyjąć różne doświadczenia, wiedząc że jeśli taka próba spotkała Pana Jezusa to i mnie słabego i grzesznego człowieka diabeł również chce pogrążyć, aby i mój chrzest i moje obdarowanie poddać próbie. Po kilku miesiącach od Odrodzenia zostałem stopniowo obdarowywany darami i charyzmatami. Współpracując z Duchem Świętym we wszystkim i doświadczając Jego owoców jednocześnie mam świadomość, że jestem grzesznikiem, któremu Bóg okazał swoje Miłosierdzie, które mam nieść innym. Dzięki temu mogę z pokorą służyć bliźnim, wszystkim tym czym mnie Bóg obdarzył. Z miłością mogę patrzeć na bliźnich nawet niedoskonałych. W przyjęciu Bożej miłości i darów towarzyszy wielka radość, która nawet pomimo doświadczeń ciągle trwa. Wylanie Darów Ducha Świętego dla mnie jest czymś szczególnym, chodzi tu o przyjęcie Ducha Świętego już obecnego, o którym mówił Pan Jezus; „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie, niech przyjdzie do Mnie i pije. Jak rzekło pismo: Strumienie wody żywej popłyną z Jego wnętrza, a powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać od Niego.”

CHWAŁA PANU