1. START
  2. WSPÓLNOTA
  3. WYDARZENIA
  4. INTENCJE
  5. ŚWIADECTWA
  6. GALERIA
  7. KONTAKT


Mateusz
koko

 

Witam na imię mam Mateusz, byłem niedzielnym chrześcijaninem do czasu choroby mojej żony. Żona zachorowała na raka, wtedy stwierdziłem że Boga niema i cała wiara to jakiś pic wymyślony po to żeby zapanować nad grupą ludzi i nimi rządzić, nie trafiało do mnie nic co było związane z wiarą, nie dopuszczałem do siebie myśli, że jest ktoś lub coś a jak jest to musi być obojętny na wszystko co się dzieje na ziemi, że pozwala na takie zło jakie jest wokół nas.


Gdy żona przebywała w szpitalu, praktycznie byłem z nią cały czas, starałem się być w dzień i w nocy nie miałem pojęcia wtedy, że pacjentem byłem ja. Bóg z dnia na dzień zaczął mnie leczyć, nie wiem czemu zacząłem czytać książki o doświadczeniu Boga w kryzysie, później zacząłem się modlić, następnie poszedłem do spowiedzi w której wyłem jak dziecko. Moja żona coraz gorzej się czuła, przestała wstawać z łóżka była coraz mniej samodzielna a Bóg dalej mnie leczył, dał mi tyle siły, że mogłem zająć się żoną do końca od karmienia po zmiany opatrunków. Coraz więcej się modliłem i coraz bardziej czułem wolę Bożą. Gdy Bóg skończył mnie leczyć moja żona zmarła.


Dziś wiem że nic nie dzieje się z przypadku i że Bóg ma wielki plan co do każdego z nas, codziennie czuję i widzę obecność Boga w moich dzieciach i moim życiu. Bóg rozkochuje mnie w sobie coraz bardziej i coraz mocniej i coraz lepiej mi z tym.

 

Chwała Panu.