Maria
Dar radości pierwszy raz otrzymałam podczas przeżywania mojego pierwszego Seminarium w naszej wspólnocie, w czasie modlitwy o przebaczenie. Kapłan prosił na tej modlitwie o dar radości, szczególnie dla tych którym tej radości brakuje, są smutni i zmęczeni. W tym dniu przyszłam na Seminarium prosto z pracy, odczuwałam duże zmęczenie. Słysząc jak inne osoby otrzymują ten dar prosiłam Ducha Świętego, aby przyszedł i do mnie z radością, wtedy odczułam bardzo duży przypływ Bożej Miłości i mocy. Moje serce było mocno rozgrzane i czułam jak zostaje napełniona wielką radością. Tej radości było tak dużo, że miałam odczucie jakby wypływała jeszcze na zewnątrz. W trakcie przeżywania tak wielkiej radości nie myślałam o tym co sobie pomyślą inni, miałam jedynie pragnienie przez tą radość trwania w Miłości Bożej. Chociaż po jakimś czasie przestałam się śmiać to radość nadal pozostawała w moim sercu. Wychodząc z Kościoła nie czułam zmęczenia ale odczuwałam duży pokój w sercu i wielką wewnętrzną radość, która trwała bardzo długo. Owocem tego doświadczenia jest to, że mogę dzielić się tą Bożą radością z innymi. Chwała Panu |