Krzysztof
Moje świadectwo to
osobiste doznanie pomocy Pana Jezusa. Po
upadku mojej firmy zostałem z długami, które
nie jestem w stanie spłacać. Z tego powodu
miałem stany depresyjne i niespokojne sny.
Po przebudzeniu się w nocy do rana nie
mogłem zasnąć, bo w głowie kotłowały się co
tu zrobić? Jak wybrnąć z tej sytuacji.
Od początku stycznia gdy zacząłem uczęszczać
na spotkania Wspólnoty sytuacja się
poprawiła. Po raz pierwszy uczestniczyłem w
czuwaniu na pierwszy piątek lutego. W sobotę
kiedy ks. Krzysztof zainicjował modlitwę za
osoby mające problemy ze spokojem
wewnętrznym, poprosił by osoby, które mają
takie problemy uklęknęły, a cała wspólnota
pomodli się za nich. Uklęknąłem i poprosiłem
Jezusa by w swym Miłosierdziu przywrócił mi
spokój w sercu mając na względzie moje
kłopoty.
Na efekty działania Pana nie musiałem czekać
długo, bo w nocy z niedzieli na poniedziałek
miałem bardzo nieprzyjemny sen, który
obudził mnie miedzy 3 a 4 rano (był tak
realistyczny, że mimo, iż zazwyczaj nie
pamiętam snów, ten zapamiętałem do dziś).
Popatrzyłem na zegar i pomyślałem, no to mam
już nockę z głowy. Obróciłem się na drugi
bok i zacząłem powtarzać „Jezu ufam Tobie”.
Nie wiem jak długo tak powtarzałem, bo
obudziłem mnie budzik i trzeba było wstawać
do pracy. Ja czułem się wypoczęty i
spokojny. Dziękuję Jezu za pomoc jaka mi
okazałeś.
Chwała Panu.
|
|