1. START
  2. WSPÓLNOTA
  3. WYDARZENIA
  4. INTENCJE
  5. ŚWIADECTWA
  6. GALERIA
  7. KONTAKT


 Brat w wierze
koko

 

Chciałem złożyć świadectwo w związku z tym co Bóg zdziałał w moim życiu.

Chciałem opisać dwa wątki:

Pierwszy wątek to adoracja Jezusa w Najświętszym sakramencie. O adoracji Jezusa dowiedziałem się z Internetu ze strony www.tabor.rzeszow.pl Była to adoracja całodobowa - jedna godzina w tygodniu. Było to tak silne pragnienie poświęcenia Bogu tej jednej godziny w tygodniu. Z perspektywy kilkumiesięcznej adoracji pragnę zaświadczyć, że Bóg daje mi wiele łask duchowych. Odczuwam wielki spokój i radość wewnętrzną. Nawet teraz jak piszę to świadectwo czuję uśmiech na mojej twarzy jak pomyśle sobie, że bóg udzielił mi tej wielkiej łaski godzinnego przebywania z sobą tak blisko. Wiem że takie zatrzymanie się i wyciszenie swojego wnętrza pozwoli mi lepiej wsłuchiwać się w głos Boga i pozwoli mi zrozumieć moją drogę powołania. Poza tym po takim czasie adorowania Pana pojawia się silny głód Boga, przebywania w jego obecności i odczuwania jago miłości. Pisze te świadectwo po to aby zachęcić wszystkich do adoracji Jezusa, ponieważ jest to wspaniały dar i łaska adorować Stwórcę i przybywać w jego obecności. W wieczności tak będziemy adorować i kontemplować Boga Najwyższego.

Drugi wątek:

Pragnę wszystkich zachęcić do uczestnictwa w spotkaniach modlitewnych w kościołach. Ja co tydzień uczestniczę w spotkaniach modlitewnych odnowy w Duchu św. Dojście do etapu spotkań modlitewnych był zapoczątkowanym nawróceniem, które dokonuje się u mnie od kilku lat. Podczas takich spotkań uwielbiamy Boga za rzeczy, które działa w naszym życiu. Jak wiele miłości i łask otrzymuje człowiek, który naprawdę pragnie Boga, modli się do niego i oczekuje na jego pomoc. Pomoc przychodzi i w sferze duchowej oraz psychicznej. Wobec powyższego , pisząc naprzeciw wszystkim osobom, które mają róże problemy natury duchowej, fizycznej lub psychicznej pragnę zgodnie z swoją wiarą zaświadczyć aby zawsze UFAŁY PANU. Może to nawrócenie, polepszenie nie nadejdzie odrazy, ale na pewno Pan działa dla naszego dobra , nas słucha i będzie działał a w perspektywie czasu jego pomoc jest zauważalna. Po prostu czasem niezbadane są drogi Pana, ale zawsze chce naszego dobra. Najważniejszą rzeczą jest to aby oddać życie Chrystusowi (ja to wypowiedziałem na głos przed Najświętszym Sakramentem) oraz dać mu całą swoją miłość, bo On nas umiłował aż po grób..

Chwała Panu